Javier Zanetti, były kapitan, a obecnie wiceprezydent Interu, rozmawiał z mikrofonami Radio Serie A o swoich emocjach związanych ze zdobytym Scudetto i poruszył kilka tematów. Oto jego uwagi:
- Zawsze powtarzam, że Inter to moja rodzina: jesteśmy jednością. - rozpoczął Argentyńczyk.
Jakie to były mistrzostwa?
- Od pierwszego dnia treningu trener, chłopcy i sztab skupiali się na tym celu. Wiedzieliśmy, że mamy silny zespół, ale musieliśmy to udowodnić i tak się stało. Tegoroczny Inter rozegrał niesamowite mecze, ze świetną grą, a kibicom naprawdę się to podobało. To napawa dumą. Nigdy nie ukrywaliśmy: zawsze mówiliśmy, że chcemy być konkurencyjni do końca, starając się dotrzeć tam, gdzie dotarliśmy.
Scudetto porównywalne z innymi w jakikolwiek sposób?
- Różne czasy, różne drużyny, ale esencja i wartości naszego klubu pozostają. To wspaniały zespół, zwłaszcza poza boiskiem. Są bardzo zjednoczeni, spójni w trudnych czasach. Pokazali wielką osobowość.
Czy druga gwiazdka powodowała u Was obsesję?
- Nigdy, to nie jest część naszych wartości. Oglądanie gry zespołu niedziela po niedzieli było spełnieniem marzeń. Podczas meczów zdarzały się trudne momenty, ale widać było, że chłopaki chcieli zapisać ważną kartę w historii klubu, także dzięki wspaniałej kulturze pracy.
Niespodzianki?
Thuram od początku zaadaptował się bardzo dobrze. Znalazł harmonię z Lautim, a to nie była łatwa sprawa, ponieważ przychodził z całkiem innego środowiska. A on to zrobił od początku i teraz możecie zobaczyć go szczęśliwego. Pavard też zaskoczył, choć on miał trochę więcej doświadczenia. Podobnie Sommer czy Frattesi, który pokazywał swoje oddanie w każdej minucie, którą spędził na boisku.
Latem było dużo sceptyków wobec sprowadzenia Sommera.
Przykro mi, że oceniono go tak źle w tamtym momencie. Dał nam wiele pewności siebie, to bardzo poważny i profesjonalny zawodnik. Cieszę się, że mamy takich zawodników w drużynie. Czasami zbyt szybko oceniamy kogoś. Spinelli, trener bramkarzy, to wielki fan Interu. Powiedział do mnie: "Nawet nie wiesz jaki szczęśliwy jestem, mógłbym już zakończyć karierę". Chciał mieć możliwość pracy w Interze, to było jego marzenie.
Calhanoglu?
Świetna osobowość, nasz dyrygent. Zasłużył na zdobycie Scudetto w tym sezonie.
Mkhitaryan?
Mózg drużyny, niczego nie trzeba mu tłumaczyć. Zawsze hojny dla swoich kolegów z drużyny.
Barella?
Świetny sezon, lider drużyny. Zawsze daje z siebie wszystko dla tej drużyny.
Czy wybaczyłeś Lukaku sposób w jaki odszedł z Interu?
Byliśmy zawiedzeni przede wszystkim z powodu czasu w którym to wyszło i ponieważ nie było to jasne od początku. Mimo wszystko życzę mu wszystkiego dobrego.
Jaki będzie następny krok?
Spróbujemy zrozumieć czy jest możliwość wzmocnienia składu. Od początku naszym celem będzie wygranie kolejnego mistrzostwa, dobry występ w Champions League oraz Mistrzostwach Świata. Potrzeba nam szerokiej kadry.
Zirkzee?
Świetny zawodnik, młody i utalentowany, silny fizycznie. Byłby dobrym wzmocnieniem dla każdego klubu walczącego o ważne cele. Zobaczymy, co da się zrobić, przemyślimy jego kandydaturę. On, Thuram i Lautaro byliby trójką silnych i młodych napastników.
Czy Lautaro i Barella przedłużą kontrakty.
Na 100%, obaj przedłużą kontrakt z Interem. Chcemy tego zarówno my, jak i zawodnicy.
Kiedy Inter stanie się faworytem do wygrania Champions League?
To bardzo trudne rozgrywki, to liga detali. Potrzebujemy wielkiego respektu dla innych, możemy powiedzieć, że jesteśmy na poziomie pozwalającym rywalizować z innymi, biorąc pod uwagę jak graliśmy z City, czy Atletico. W następnym sezonie spróbujemy dojść na szczyt.
Bolała cię przegrana z Atletico?
Tak. Bolało jak to się zakończyło, bolały też niewykorzystane sytuacje. Mieliśmy je... lecz spróbujemy ponownie. Ta grupa nie boi się niczego.
Jak idą przygotowania do Klubowych Mistrzostw Świata?
To bardzo prestiżowe rozgrywki z wieloma wielkimi klubami. Chcemy zaprezentować się dobrze i dojść do finałów. Czeka nas dużo wyzwać latem, jednak fakt zakwalifikowania się do mistrzostw sprawił nam wiele szczęścia.
Twoje marzenie?
Kontynuowanie zwycięstw z Interem, wygranie Champions League jako wiceprezydent. Nie mogę sobie wyobrazić jak bardzo by mnie to uszczęśliwiło, nasi fani są fantastyczni i zasługują na to również.
Komentarze (10)
Tak ale nie kosztem Lautaro czy Thurama. Sporo mu brakuje do jednego i drugiego. To byłby downgrade, ale jako 3 napastnik jak mówi Javier to jak najbardziej za rozsądne pieniądze, bo też nie oszukujmy się, ale jakimś geniuszem to holender nie jest.
Kasę trzeba sypnąć na bramkarza (Gregorio/Bento) oraz napastnika nr3 który świetnie rotowałby z duetem ThuLa i tutaj Zirkzee jest moim idealnym kandydatem, bo Taremi to dla mnie tylko i wyłącznie świetny Joker.
Jak nie Zirkzee to trudniejszy Scamacca, bądź łatwiejszy Retegui. Moje zdanie.
Czy Zirkzee jest wart 60mln? Oczywiście że nie.
Czy Carboni jest wart 30mln? Tym bardziej.
Rete można wyrwać za myślę 15mln+jakiś młodzik, a Sca to z 35mln gotówką od ręki.
Poświęciłbym Carboniego, dla Zirkzee. Moje zdanie.
P.S
Jeśli chodzi o obrońcę to dla mnie jako zamiennik idealny byłby mimo wszystko Hermoso.
Co prawda Miki i Acerbi mogą powoli notować zjazd fizyczny, ale lawkowicze będą się rozwijać, a taki Zieliński jest gotów od zaraz wskoczyć do 11.
Najważniejsze, że jest w końcu więcej niż 15 jakościowych piłkarzy w kadrze i teraz kwestia jak uda się ich rozwinąć.