Zgodnie z doniesieniami francuskiego L’Equipe, przygoda Milana Skrinaira z PSG zakończy się zaledwie po jednym sezonie. Dziennikarze uważają, że władze stołecznego klubu są bardzo niezadowolone z gry Słowaka i już podjęły działania zmierzające w kierunku znalezienia nowego środkowego obrońcy.
Działacze PSG robią przegląd kadry przed najbliższym sezonem. Wśród zawodników, którzy nie przekonali do siebie Luisa Enrique obok Kolo Muaniego, Goncalo Ramosa znalazł się także Milan Skriniar. W najbliższych spotkaniach piłkarze, których przyszłość we francuskim klubie wisi na włosku, mają otrzymać kolejne szanse na udowodnianie swojej wartości. To może nie wystarczyć dla byłego obrońcy Interu, za którego PSG rozpoczęło szukanie zastępstwa.
Słowak przyszedł z Interu ze skomplikowaną kontuzją pleców. Mimo początkowych trudności zdrowotnych, udało mu się zagrać we wszystkich spotkaniach w pierwszym składzie Paryżan, aż do 14 stycznia bieżącego roku, kiedy to defensor nabawił się urazu stawu skokowego. 29-latek powrócił na boisko 31 marca w meczu z Maryslią. Zagrał w nim przez 13 minut, a w ostatnim przeciwko Clermont już 67. Mimo powrotu do gry, Francuzi nie widzą już dla niego miejsca w swojej drużynie.
Komentarze (37)
Prawda jak to zwykle bywa leży pewnie po środku. Wg mnie obydwie strony potraktowały się przedmiotowo- czysto biznesowo. Inter w lato potrzebował hajsu i pewnie jakoś tam zasugerował obecność Skriniara na rynku. Odezwało się PSG. Skriniar być możę potraktował to jakoś osobiście i urażony podjął temat. Każdy grał na siebie. Marotta tylko naiwnie zapomniał, że to Skriniar z racji kontraktu w ręce miał wszystkie karty u siebie.
Oczywiście to tylko domysły , ale finał wszyscy znamy. Marotta dał tu ewidentnie ciała , co widać choćby po obecnej polityce w kwestii predłużania kontraktów. Wyciągnął wnioski z tej wtopy.
Ależ byłby ogień
Coś czuję, ze wróci do Mediolanu, ale to tej brzydszej części za namową Zlatana i zostanie "fanculo Milano", czego osobiście mu życzę za to jak się zachował na koniec swojego pobytu. Zero litości!
- Steven, Beppe słuchajcie chłopaki, głupia sprawa wyszła